aaa4
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:59, 10 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
wszystkie dziewczeta z jego haremu stwierdzily, ze z tych igraszek czerpaly jedynie przyjemnosc. Jedna z ich, drobna brunetka o oliwkowej skorze, ktora przyjechala do Firth z daleka i nigdy nie przemowila wiecej niz kilka slow naraz, rzucila sie Cillianowi do stop i blagala, by przywrocil ja do swojej sluzby.
-Nie, moja piekna - odparl, podajac jej dlon i pomagajac wstac. - Przykro mi, slicznotko, ale nie
moge.
Devain bardzo sie staral, by w jak najgorszym swietle przedstawic intencje ksiecia, jednak mu sie nie udalo. Zaciskajac dlonie w piesci, zwrocil sie do zgromadzonych w sali.
-Mezczyzna nie porzuca swoich sklonnosci do zadawania bolu jak rozrywki, ktora mu sie znudzila.
-Nie - odparl Cillian, myslac o Uczciwosci. - Ale czasami przestaje ich potrzebowac.
O zmierzchu zarzadzono glosowanie. Glosowano w nowoczesny sposob, naciskajac dzwignie maszyny liczacej, ktora zapisywala kazdy glos, oddzielnie liczac glosy za i przeciw. Cillian przygladal sie glosujacym, az w koncu przymknal oczy i opuscil glowe. Nie chcial widziec, kto jest przeciw niemu.
-Moj ksiaze - przemowil Devain glosem zduszonym z wscieklosci, az Cillian uniosl glowe. - Jak
Post został pochwalony 0 razy
|
|